Węgierski łącznik – Grzegorz Górny, o. Paweł Cebula

Wielu czynnych dziś polityków węgierskich należało do tzw. pokolenia autostopowiczów, dla których Polska w czasach komunistycznych była oknem na świat, swoistą enklawą swobody w bloku realnego socjalizmu. Takim autostopowiczem, który zjeździł Polskę wzdłuż i wszerz, był m.in. prezydent Węgier Laszló Sólyom. Nasz kraj stał się też głównym punktem odniesienia dla węgierskiej opozycji antykomunistycznej. Premier Viktor Orban wiatach osiemdziesiątych często przyjeżdżał do Polski, by – jak sam mówił – „ładować akumulatory”. „Zawsze w Polsce dostawałem olbrzymi impuls do działania” – wspomina Orban. Czytaj dalej